hmmmmm......... wole sie nie wypowiadac na temat naszych faz;d
bo sa za bardzo zarypiste chyba nikt tak sie nie potrafi bawic jak nasz ekipa ktora tanczy na wale przy muzyce puszczonej z telefonu tak jak by byla na jakiejs dobrej imprezce hehehehehehehe
hehe kubabos - zgadzam się carpe diem i tyle w temacie
ja dziś jem lody polane nalewką w proporcji 4:2...4 dla nalewki wszystko pływa...ale jest zajebiście
hehe kubabos - zgadzam się carpe diem i tyle w temacie
ja dziś jem lody polane nalewką w proporcji 4:2...4 dla nalewki wszystko pływa...ale jest zajebiście
ola boli mnie ramie ale nie bardzo pamietam od czego pamietam tylko zr a poczatku jak sie z kumplem stukalem kielonem to z taka stuknal moj kielon ze jego sie rozsypal i pamietam pozniej ze jak jezdzilismy samochodem to troche drzwi do garazu sie wygielu i troche sie podrapal samochod a jak bylo zimno po 22 jak szedlem kumpele do domu odprowadzic prawie zamarzlem moze dlatego ze mielem krotki rekaw nio i tyle pamietam z tych ciekawych rzeczy a i no jeszcze byl bruder jak na kazdej imprezce tylko nie badzo wiem z kim pilem tego bruder ale chyba z kumplem albo z kumpela
a ja nie pamiętam dlaczego mam spodnie podjarane... ponoć bawiłąm się w strażaka sama...tylko, że nie było ogniska :/ tylko grill...a grill palił się całą noc...Hmmm....intrygujące...ale ludzie mnie poinformowali, że w sumie...to ja zrobiłam sobie sama ognisko..pod lasem...żeby je zgasić później
od czwartku byłam na fazie... najpierw uchlałyśmy się z emilą niecałymi dwa dużymi browarami (ja nie spałam wcześniej przez 30 godzin!!!), w piątek powitanie w kostrzynie i początek urodzin, sobota kck - chyba nie muszę tłumaczyć, zresztą kempa mnie widział , w niedzielę poprawiłam, a teraz? trzęsie mnie, dajcie mi PIWO!!!
mnie też Ci powiem 
ponoć bawiłąm się w strażaka sama...tylko, że nie było ogniska :/ tylko grill...a grill palił się całą noc...Hmmm....intrygujące...ale ludzie mnie poinformowali, że w sumie...to ja zrobiłam sobie sama ognisko..pod lasem...żeby je zgasić później 
