 |
Autor |
Wiadomość |
Dzas |
Wysłany: Pią 0:06, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
hehehe ja tam jak mam kaca to śmigam po klina...to najlepsza metoda...albo...ide na drugą imprezę ..albo w ostateczności idę do mojej kumpeli, która ma chyba ukryte ADHD...przynajmniej się z nią nienudze i momentalnie się budze, gdy się dowiaduje, że za chwile musze iść na piechote z nią do sopotu....bo ma taki kaprys...mówie wam...kaca mam dzięki niej żadko  |
|
 |
kempa |
Wysłany: Sob 0:30, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
Żubrówka z sokiem idzie zawsze
No chlejemy noooooo
Za!!!.... Piękne kobiety
kempa & milkan |
|
 |
mad3l |
Wysłany: Sob 16:35, 08 Paź 2005 Temat postu: |
|
Tak na serio to na kacówke polecam beer'a lub 1 albo 2 strzały z 0.50 ml wódeczki . Mówię serio wiem, że macie straszny odłam do alkocholu (chodzi o stan przepicia). Ale kto niewierzy mi niech spróbuje ... tyczy sie to tego iż następnego dnia we krwi posiadamy jeszcze alkochol który wątroba niezdąrzyła dokładnie zmielić i jedno piwko lub strzał z 0.50 ml zaspokaja te nadwrażliwości. POWAGA
(... oczywiście są typy których i tak to nieruszy bo pieprzą że "To i tak mi niepomoże niechce już mam dosyć po wczoraj" takiego huja albo zostawić w spokoju albo na siłe mu cos wlać)  |
|
 |
CZaRNy |
Wysłany: Pią 22:19, 07 Paź 2005 Temat postu: |
|
Nie wiem jak u innych ale u mnie mieszanie alkoholi zawsze kończy się na drugi dzień opuchlizną mózgu i wkurwia mnie nawet ta mucha co siedzi na suficie i hałaśliwie skrobie odnóżami :/
niestety... |
|
 |
mad3l |
Wysłany: Pią 17:54, 07 Paź 2005 Temat postu: |
|
Pic trzeba umieć. Ja mam opracowaną taktykę ... Więc --->
Mówimy Mamie lub Tacie że idziemy do baru (żeby nie zamykali drzwi .. klucz zostawaimy w domq i tak niedamy rady pocelować do zamka ... i lecimy na podbój świata ).
Na poczatek zaczynamy od 2-3 (niektórym 1-dno wystarczy..dziewczyny bez obrazy ) Tyskaczy, Leszków lub poprostu Voltów , potem jak poczujemy głód piwny przystępujemy do opracowywania bezbarwnego płynu (zwanych czasem "CZYSTĄ"). W najbliższym sklepie pseudo-spożywczym zalupujemy 0,75 L w/w płynu + 2 lub 3 kubeczki plast. + napój LIFT 2,5 L i udać się do parku na górkę ... czas spożycia nie ograniczony... Gdy następuje czas iż wszystko zostało skonsumowane wystarczy wejść do pobliskiego baru niczym pod "BŁĘKITNĄ OSTRYGĄ" na 3x0.50 ml Wściekłego Pieska... i gotowe ! . Czasami można skorzystać z parkietu (pokupać nogą .. na więcej nas niestać) lub z ubukacji ( ... ). Wracając do domu broń Boże nie kupować gumy do żucia ( DO ŻUCIA nie inna), smak mięty zabija alkochol... Reszta w własnym zakresie... (kluby , pubu .. bez alkocholu już oczywiście i tak mamy dosyć ) |
|
 |
CZaRNy |
Wysłany: Sob 0:00, 17 Wrz 2005 Temat postu: |
|
ciekawe jest to zjawisko zwane przez niektórych bredzeniem poalkoholowym Zawsze jak sie człowiek najebie i ma kaca to stęka że tego gówna więcej nie ruszy a kilka dni później znowu chodzi najebany i tak sie koło zamyka...ciekawe zwierze z człowieka  |
|
 |
kempa |
Wysłany: Pią 12:49, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Waga, przez Ciebie prawie pósciłem pawia, jak ktoś jeszcze raz dzis wymówi przy mnie słowo <WÓDKA> to się zżygam na niego bankowo, WIĘC UWAGA!!!
PS.
Waga przypomniało mi się, że czeka na nas w shopie jeszcze prawie cała 0,5 <żygi>, a Banan mi od rana dupe sms'ami o chlaniu zawraca
Chuj tam...Raz sięzyje, póki co spadam chyba jednak póscic tego pawia.
POZDRO 600666-098084789529097809 |
|
 |
Wagi |
Wysłany: Pią 10:31, 16 Wrz 2005 Temat postu: Od wódki rozum krótki(a kac dłuuuugi i zjebany) |
|
Ludzie!NIE PIJCIE WÓDKI!Nie żartuję Traci się tylko siano po to,żeby na drugi dzień zdychac.Nie będe odpisywał jak się czuję bo nie tyle mi sie nie chce, co sam nie wiem.Kac pięciogwiazdkowy to przy TYM ni
c.A juz napewno nie mieszajcie jej z innymi alkoholami i nie pijcie w nadmiarze.Jutro pewnie to odszczekam,ale nie słuchajcie.Pozdro i powiem jeszcze tyle.....NIE PIJCIE WÓDKI! |
|
 |
|
 |